June 7, 2024
Jeśli chodzi o aktualizacje agentów w VALORANT, Riot Games niezmiennie zaskakuje zrównoważoną część swojej społeczności — i nie inaczej jest w przypadku aktualizacji 8.11, która wprowadza kilka osłabień Clove, o które nikt nie prosił.
Tak naprawdę, jeśli Clove w ogóle miała otrzymać poprawki, powinny to być wzmocnienia. Wielu z Was może zbuntować się przeciwko mojemu twierdzeniu, twierdząc, że są obezwładnieni i podkreślając ich niezwykle udany start. Pytam tych ludzi, czy naprawdę można „kontrolować" mapę VALORANT za pomocą Clove, tak jak można to zrobić za pomocą dowolnego innego gracza?
Aby dać przegląd, aktualizacja 8.11 do VALORANT osłabia Clove Odbierz mnie umiejętność i ich przesadzona superumiejętność, Jeszcze nie umarł. Oto, co się zmienia:
A teraz dlaczego miałbyś się denerwować Odbierz mnie? Samo 10 sekund nie wystarczyło. Jest to samolubna zdolność, która ma rekompensować brak zdolności kontrolowania. Ostateczne osłabienie również nie ma sensu, gdy nadal mamy agentów takich jak Reyna, Phoenix i Cypher w sześciu ostatecznych punktach.
Łatka naprawia także błąd, który, jak na ironię, sprawiał, że ich superumiejętność była nieco mniej zadławiona. Spójrzmy prawdzie w oczy – szukanie wrogów i uzyskiwanie asysty do zadawanych obrażeń w ciągu 10 sekund jest przytłaczające, w przeciwnym razie tracisz drugą szansę na życie. Był potężny przez sekundę po premierze, kiedy gracze wciąż przystosowywali się do zestawu Clove. Teraz tak nie jest.
„Ale Clove może palić po śmierci, czego nie może żaden inny kontroler". Wiem, że wspaniale jest mieć jakąś osłonę, nawet jeśli kontroler w twojej drużynie nie żyje. Ale ile razy z tego skorzystałeś? Ich zasięg dymu też jest ograniczony, więc jeśli zdecydujesz się na zmianę miejsca (co zdarza się bardzo często) w inne miejsce, nie ma to sensu.
Czy nie wolałbyś mieć Omena, który może zaoferować ci osłonę na dłuższy czas, pomóc drużynie umiejętnościami faktycznie kontrolującymi mapę, a przy tym grać agresywnie? Co więcej, dymy Clove mają najkrótszy czas działania spośród wszystkich kontrolerów.
Będąc głównym kontrolerem, byłem zachwycony, gdy Riot ogłosił palacza przypominającego pojedynkującego się dla VALORANT. Przetestowałem je już pierwszego dnia i nawet bawiłem się nimi przez jakiś czas. Jednak wkrótce zdałem sobie sprawę, że po prostu nie mam wystarczającej użyteczności, aby pomóc sobie lub zespołowi, na co wielu profesjonalistów zwróciło uwagę po premierze Clove.
Rola kontrolera w VALORANT polega na pomysłowych zabawach skupionych na wykorzystaniu narzędzi. Jednak dzięki Clove otrzymuję bardzo sytuacyjne, samolubne i przypominające złom moce, które pozwalają mi na ślepo wpadać do witryn – i to wszystko. Są jak Reyna, ale gorsza, teraz, gdy ta druga również otrzymuje wzmocnienie.
Scena profesjonalna zdecydowała się zignorować Clove i słusznie. Nawet w ich początkowym stanie wybrała je dotychczas tylko jedna drużyna VCT (FunPlus Phoenix), więc wyobraźcie sobie szkody, jakie spowoduje to osłabienie. Podobnie jak meL z Shopify Rebellion powiedział Dot Esports jakiś czas temu, zestaw Clove po prostu nie jest wystarczająco wartościowy dla meta e-sportu i wymaga wzmocnienia.
Cóż, teraz, gdy dostają osłabienie, szanse, że Clove odciśnie piętno w grze profesjonalnej, są mniejsze niż kiedykolwiek i wygląda na to, że Riot też nie miał zamiaru tego zrobić.
W międzyczasie Clove powinna nadal dominować w rankingowych lobby VALORANT – ale może nieco mniej niż wcześniej. Gdy po patchu 8.11 opadnie kurz, społeczność czeka, czy Riot ponownie rozważy swoje stanowisko w sprawie Clove, czy też agent pozostanie cieniem czegoś, co mogłoby być bardziej strategicznym i dynamicznym dodatkiem do listy VALORANT.
Kasia Nowak, pochodząca z historycznego Krakowa, jest ekspertem w dziedzinie lokalizacji kasyn online w Polsce. Dzięki połączeniu tradycyjnych wartości z nowoczesną wiedzą o grach, rewolucjonizuje polskie doświadczenia z kasyn online.